Przegląd ciągnika po sezonie - o czym pamiętać?

Ciągnik to fundament prac polowych, bez którego nie wyobrażamy sobie dzisiaj nowoczesnego gospodarstwa rolnego. W trakcie sezonu, jego eksploatacja sięga zenitu, dlatego robimy wszystko, aby nasza maszyna była wtedy w jak najlepszej kondycji. W ten sposób możemy uniknąć niespodziewanych awarii i przestoju w pracy na roli, a co za tym idzie strat, bo w rolnictwie jak nigdzie indziej - czas to pieniądz.

Niestety dla wielu z nas, odpowiednia konserwacja i prawidłowa eksploatacja ciągnika kończy się razem z sezonem, a nasza praca przy maszynie przed jej ‘zimowaniem’, ogranicza się do jej umycia. Jest to błąd, który po 3-4 miesiącach garażowania może odbić się nieprzyjemną czkawką. Chcesz wiedzieć, jak zadbać o ciągnik po sezonie, by mieć pewność, że nowy nie rozpocznie się kłopotami? Na co jeszcze zwrócić uwagę poza szybami do ciągników? Zapraszamy do lektury!

Najprostszym, co możemy i zdecydowanie powinniśmy zrobić, tuż po zakończeniu prac sezonowych (i nie tylko) to oczywiście umycie ciągnika. Chodzi tu jednak o gruntowne czyszczenie, samo przetarcie karoserii nie wystarczy, bo nie o kosmetykę tu chodzi, a to, co się pod nią kryje. Warto skorzystać z dobrej myjki ciśnieniowej i usunąć brud i zanieczyszczenia zbierające się w szczelinach podwozia i na elementach powyżej. Ostatnie czego chcemy, to oblepione błotem podzespoły!

Nie można po tym oczywiście zapomnieć o wysuszeniu traktora - woda musi odparować przed przykryciem ciągnika plandeką, inaczej narażamy się na powstanie korozji.

Jedną z ważniejszych kwestii, której musimy dopilnować przed odstawieniem ciągnika na kilkumiesięczny nieużytek po sezonie, jest wymiana olejów i filtrów. Jak wiemy najczęściej okres przydatności tych elementów i zalecenie wymiany, według producenta zamyka się w ok. 200 motogodzinach pracy. Po tym czasie wymiana filtru paliwa jest już koniecznością, ale co jeżeli nie wyjeździliśmy tyle w trakcie sezonu, czy można przełożyć wymianę na kolejny?

Popularną praktyką jest pozostawienie przepracowanego oleju na czas garażowania i wymiana go tuż przed rozpoczęciem prac po zimie. Jest to dobre podejście, według wielu nawet lepsze niż metoda zamiennika, czyli zalewanie na zimę ciągnika najtańszym olejem, by przy powrocie do pracy zamienić go na ten lepszej jakości, zdatny do użycia jeszcze z poprzedniego roku.

Tematem często pomijanym przez niedoświadczonych rolników jest bez wątpienia dbanie o stan opon. Nie chodzi tu jednak o ergonomię jazdy podczas sezonu, a to, co robimy z nimi po odstawieniu ciągnika na zimę. Pozostawienie ciągnika w jednym miejscu na kilka miesięcy to gwarancja odkształcenia opon, ale możemy tego łatwo uniknąć.

Jest na to kilka sposobów, a do najpopularniejszych z nich należy bez wątpienia przetoczenie koła o pół obrotu, raz na jakiś czas tak, aby zmienić punkt styku opony z podłożem. Aby dodatkowo zabezpieczyć gumę, możesz na czas nieużytku zmniejszyć ciśnienie w kole.

Niezależnie od tego, jak dobrze dbamy o maszynę, nie jesteśmy w stanie wszystkiego sprawdzić i mieć pewność, że każdy z podzespołów jest w dobrym stanie. Do tego potrzebna jest wiedza i odpowiedni sprzęt diagnostyczny. Warto więc regularnie zjawiać się z ciągnikiem u fachowca, który sprawdzi kondycję mechaniki silnika, układu paliwowego czy napędowego.

Kompleksowy przegląd pozwala nam w porę wychwycić niedoskonałości i nadmierne zużycie, dzięki czemu możemy wymienić wyeksploatowany element na sprawny, mając tym gwarancję, że nie wysiądzie on w trakcie prac polowych.


Pamiętaj, że w razie potrzeby w naszym sklepie znajdziesz wszelkie akcesoria do ciągników i części zamienne. Szczególnie polecamy nasze lusterka od ciągnika.